Modny świat XVIII i początku XIX wieku
Nakład wyczerpany
-
Tytuł oryginalny:
Modny świat XVIII i początku XIX wieku
-
Liczba stron:
128
-
Liczba zdjęć:
70/40
-
Format:
240 x 300 mm
-
ISBN:
83-87730-72-6
-
EAN:
9788387730727
-
Oprawa:
twarda
-
Numer wydania:
I
-
Rok wydania:
2003
-
Język:
polsko-angielski
Modny świat XVIII i początku XIX wieku
Moda jest zjawiskiem ulotnym, ma jednak niezwykłą siłę sprawczą, która wpływa na rozwój przemysłu i nadaje kierunek sztuce. Najcenniejsze jest to, co po sobie pozostawia, a co nie jest już modą, a jej przeciwieństwem. Materialnym świadectwem minionej epoki, które urzeka nas pięknem zamkniętym w spłowiałych i nadwątlonych przez czas tkaninach.
Ubiory i akcesoria mody są w tej książce pretekstem do pokazania tajemnic rzemiosła tkackiego, mało znanej dziedziny sztuki pozostającej na usługach mody. Historia tkaniny to historia cywilizacji, przenikania się kultur i ich wzajemnego oddziaływania. Wzory na tkaninach to nie tylko plastyczne kompozycje, to zamknięty w zdobniczych formach obraz świata przekazywany z pokolenia na pokolenie. Nić tkacka łączy nas z naszymi przodkami jak zapisany w łańcuchach chromosomów kod genetyczny.
Prof. Lech Majewski – profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, artysta plastyk, znany plakacista i projektant książek.
„Art&Business”, styczeń-luty 2004 r. 01-01-1970 01:00
Lustrzane odbicie katalogu
Kolejna publikacja z cyklu Skarby Muzeum prezentuje osiemnastowieczne stroje i dodatki z kolekcji MNW. Napisany z ogromnym znawstwem tekst Ewy Orlińskiej-Mianowskiej, kuratora tych zbiorów, jest również tłumaczony na angielski. Opisane suknie przedstawione są na licznych ilustracjach. Oprócz kolekcji strojów: hafty, koronki, tkaniny złotolite i aksamity urzekają bogactwem kolorów i misterną plątaniną wzorów. Moda wyższych sfer tego czasu w niewielkim stopniu ulegała regionalizmom. Ton nadawał Paryż i Londyn, a reszta kontynentu szła śladem tamtejszych elegantów. Wyjątek stanowił typowy strój polski – kontusze i żupany – noszone nie tylko z przyzwyczajenia czy dla wygody, ale również jako oznakę patriotyzmu i przywiązania do wartości narodowych. W lekturze albumu przeszkadza tylko jedno. Rozszalałe ambicje grafika, który przy składaniu tekstu użył chyba wszystkich dostępnych mu czcionek, tak że każdy akapit wydrukowano inną. Początkowo czytelnik próbuje dopatrzyć się w tym sensu i konsekwencji, potem dostaje już tylko oczopląsu. Zastanawia czemu Wydawnictwo BOSZ zdecydowało się na publikację albumu, który stanowi niemal lustrzane odbicie katalogu wystawy Modny świat zorganizowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie, który ukazał się w tym samym czasie. Czy nie byłoby lepiej wydać jedną książkę np. obszerniejszą, prezentującą całość kolekcji strojów MNW?
Ola Wojtkiewicz, „Gazeta Antykwaryczna – Rynek Sztuki”, nr 12(93), grudzień 2003, s. 63 01-01-1970 01:00
Wątek i osnowa czasu
„Najcenniejsze w modzie jest to, co po sobie pozostawia, a co nie jest już modą, a jej przeciwieństwem” – wypłowiałe kolory, zabawne fasony, misterne techniki tkackie opowiadają historię mody i przekazują „zamknięty w sobie obraz świata, przekazywany z pokolenia na pokolenia”. Katalog warszawskiej wystawy Modny świat XVIII i początku XIX wieku wydany w serii Skarby Muzeum jest udaną próbą spojrzenia na modę jako zjawisko ulotne, które mimo to ma niezwykłą siłę sprawczą. Ubiory i akcesoria mody są w tej książce pretekstem do pokazania tajemnic rzemiosła tkackiego, które jest mało znaną dziedziną sztuki. Świetne jakościowo fotografie pozwalają dokładnie przyjrzeć się haftom zdobiącym męskie kamizelki, zaskakującym wzorom koronek i połyskliwym jedwabiom. Oprócz rozdziałów poświęconych ubiorom dla pań, panów i ich potomków, są też takie, które traktują o historii guzików, tkanin drukowanych czy fryzur. Jest to publikacja, dotycząca jednej z ciekawych kolekcji strojów w Polsce, ale też propozycja wzornikowa dla współczesnych projektantów mody. O ile strona ilustracyjna odznacza się wysokim poziomem, dobór czcionek albo raczej ich przegląd, pozostawia wątpliwości. Czytelny zdaje się zamysł autorów katalogu – dynamikę zmian zachodzących w modzie można oddać za pomocą różnych, przemieszanych ze sobą „charakterów pisma”. Jeśli jednak mniej czytelny staje się po tym zabiegu cały tekst, wydaje się to nieco ryzykowne. Album towarzyszący ekspozycji w stołecznym Muzeum Narodowym jest bardzo dobrym uzupełnieniem tego, co w 2003 r. pojawiło się w księgarniach na temat mody, która ostatnio staje się naprawdę modna.
Małgorzata Szwed-Kasperek, moda.com.pl 01-01-1970 01:00
rekomendacje moda.com.pl
Wciąż uwodzi Modny Świat XVIII i początku XIX wieku
W Elementarnych pojęciach socjologii z lat 60. czytamy, że moda nie może zostać uznana za dziedzictwo kulturowe, bo jako zjawisko nietrwałe, ulotne, chwilowe, nie jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Trudno nie zgodzić się z tym wyjaśnieniem, a jednak nawet to największe „imperium efemeryczności" jak opisuje modę współczesny filozof Jean Baudrilllard, staje się w końcu świadectwem swojej epoki. Jak bogate jest ono, przekonuje wystawa Modny Świat XVIII i początku XIX wieku prezentowana w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz towarzyszący jej album z serii Skarby Muzeum, który jest efektem współpracy Muzeum Narodowego z Wydawnictwem BOSZ. Autorką tekstów jest Ewa Orlińska-Mianowska – historyk sztuki, adiunkt Kolekcji Tkanin Muzeum Narodowego w Warszawie, współpracownik Klubu Kostiumologii i Tkaniny Artystycznej przy Warszawskim Oddziale Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Jak napisała we wstępie, właśnie w wieku XVIII pojawiła się moda rozumiana w niemal współczesny sposób, obejmująca styl życia, sposób ubierania się oraz światopogląd. W modzie wiek XVIII to odkrywanie ciała, podkreślanie jego atutów, czarowanie wyglądem. Brak wstydu nie był tak gorszący jak brak stylu, brak urody nie szpecił tak jak niemodny strój – opisuje osiemnastowieczną atmosferę autorka. W albumie prezentowane są ubiory z lat 30. XVIII wieku do pierwszej dekady wieku XIX: damskie, męskie, dziecięce, dworskie, salonowe, mieszczańskie, gromadzone od początku istnienia Muzeum Narodowego. Wśród nich są te najcenniejsze, m. in. płaszcz koronacyjny Augusta III, kamizelka Fryderyka II Hohenzollerna, ubiory teatralne z teatru Wojciecha Bogusławskiego. Zebrano ubiory niemal na wszystkie okazje, nawet suknie ślubne i ubiory żałobne. Nie mogło zabraknąć wyjątkowych tkanin przywołujących zapomniane techniki rzemiosła oraz akcesoriów – bucików, torebek, wachlarzy, parasolek, rękawiczek, chustek i szali. Bogato ilustrowane rozdziały poświęcono kolejno: ubiorom damskim i męskim, które pokazują pod jak ogromnymi wpływami mody francuskiej i angielskiej pozostawała moda polska; ubiorom polskim, który przypomina o najważniejszych dla naszego stroju narodowego formach: żupanie, kontuszu, jedwabnym pasie; ubiorom dziecięcym, bieliźnie, tkaninom i ich dekoracjom – haftom białym, barwnym, guzikom, koronkom oraz wreszcie – fryzurom. Właśnie w wieku XVIII fryzjerstwo podniesiono do rangi sztuki, w 1765 r. w Paryżu założono Akademię Fryzjerstwa, a jeden z autorów ubolewał, że na pudrowanie peruk zużywa się tyle mąki, że wystarczyłaby na nakarmienie 10000 biedaków. O tym jak ważne było uczesanie w tym okresie, przekonują kunsztowne fryzury manekinów prezentujących stroje na wystawie (manekiny były zresztą tak atrakcyjne i apetycznie uróżowione, że trudno nazwać je tylko tłem). Album zamyka rozdział poświęcony upowszechnianiu mody – w 1785 r. w Paryżu zaczął ukazywać się żurnal prezentujący nie tylko ubiory i fryzury, ale i modne meble, żyrandole, świeczniki, lustra, a nawet powozy. Relacjonowano spotkania towarzyskie, co było doskonałym punktem wyjścia dla opisania ubiorów osób biorących w nich udział. Moda już w wieku XVIII zaczęła wypracowywać więc strategie, które są aktualne i dziś. Jak podkreślają wydawcy, album jest nie tylko publikacją z historii sztuki opisującą jedną z najcenniejszych kolekcji strojów w Polsce, ale również propozycją wzornikową dla współczesnych projektantów mody. O tym, że przenikanie się świata XVIII-wiecznego z początkiem trzeciego tysiąclecia jest możliwe, przekonuje prezentowana na wystawie sukienka z kolekcji wiosna–lato 2003 autorstwa Macieja Zienia łącząca punk z osiemnastowieczną dekoracyjnością. Modny Świat XVIII wieku inspiruje i dzisiaj – jego miejsce to nie tylko muzealne sale, ale także wybieg i ekskluzywny butik.
Beata Kęczkowska, „Gazeta Wyborcza Stołeczna”, 16 października 2003 r. 01-01-1970 01:00
Bajka o modzie
Album towarzyszący wystawie ”Modny świat XVIII wieku” w Muzeum Narodowym to już kolejna publikacja wydana w serii „Skarby Muzeum”. Przypomina książkę z bajkami z dzieciństwa – cudownie kolorowa i czyta się ją z wypiekami na twarzy. Z albumu możemy dowiedzieć się m.in., dlaczego zachowała się tylko jedna koszula Stanisława Augusta, jak wyglądały męskie kalesony, jakie były najmodniejsze tkaniny i jakie buty nosiły panie w domowych pieleszach. Zdradzę, żę autorce nie umknął żaden detal, osobne rozdziały poświęcono modzie dziecięcej, guzikom, fryzurom. Całość została fantastycznie udokumentowana fotografiami autorstwa Piotra Ligiera oraz zachowanymi w zbiorach muzeum litografiami. A na wystawę – najlepiej z albumem pod pachą – można się wybrać do końca listopada.
Tytuły powiązane:
aktualności

Wydawnictwo BOSZ oraz MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie / Museum of Contemporary Art zapraszają na spotkanie promujące...
> więcej
Zapowiedzi zobacz wszystkie
> więcej
> więcej